We’ve updated our Terms of Use to reflect our new entity name and address. You can review the changes here.
We’ve updated our Terms of Use. You can review the changes here.

Muzyka krajowa

by Hiob Dylan

supported by
Bagnet
Bagnet thumbnail
Bagnet Nie przejmuj się Hiobełku
Że talentu masz maleńku
Graj, śpiewaj swe piosenki
Ludziom dla udręki
Favorite track: Robert Makłowicz.
/
  • Streaming + Download

    Includes high-quality download in MP3, FLAC and more. Paying supporters also get unlimited streaming via the free Bandcamp app.

      name your price

     

1.
Passatem Kombi przemierzam kraj Celem jest miejsce zwane raj Klub Paradise tuż pod Radomiem Nadzieja tam zgasła lecz żądza płonie Mam trochę hajsu - dwa kilo bilonu Fortuna wybrała mnie spośród milionów Me serce jest twoje, a dusza Boga Jest do Radomia prosta droga Jutro na jednorękim bandycie Zagram o wszystko, zagram o życie Odnajdę raj, raj pod Radomiem Wrócę do ciebie z całym milionem Bóg wie kim jestem choć byłem nikim Wszystko w mym życiu to małe miki Nie wart złotówki kiep, bej i śmieć Dziś Bóg mnie prowadzi ma ABS Jutro na jednorękim bandycie Zagram o wszystko, zagram o życie Odnajdę raj, raj pod Radomiem Wrócę do ciebie z całym milionem Wrota do Raju widać z daleka Ochroniarz Piotr pali i czeka Wstęp mają tu tylko straceńcy Tacy jak ja radomscy święci To polski sen, choć obok Las Vegas Jednak z Paradise głos Boga dobiega Tam piwo z wódką - gra Lady Pank Jestem gotowy by rozbić bank Jutro na jednorękim bandycie Zagram o wszystko, zagram o życie Odnajdę raj, raj pod Radomiem Wrócę do ciebie z całym milionem
2.
Nie mogę w nocy dziś spać Myślę o tym, że sprułaś się na psach Czy mógłbym wybaczyć ci? Mógłbym, lecz policja już stuka do mych drzwi Znalazłem cię na dyskotece Od razu wiedziałem ze oddam ci me serce Ujęło mnie tym jak paliłaś cygarety Nigdy nie spotkałem takiej kobiety Łypałem na ciebie po kryjomu I po kryjomu odprowadziłem cię do domu Piękna jak obrazek, a w oczach zero cnoty Waniliowym tytoniem pachniały twe włosy ref. Wolę iść siedzieć niż jak kołek stać I patrzyć jak z jakimś gachem odchodzisz w dal Popatrz mi w oczy, podaj mi rękę Zapłacz, gdy wywiozą na Białołękę A jeśli powiesz kocham, to zerwę te kajdany Podpale komisariat i razem nogę damy Powiedz mi dlaczego złożyłaś te zeznania Już wcześniej mi groziło dożywocie zakochania Miłość jak u Patryka Vegi Trzy gwiazdki na Filmwebie, cala Polska ją śledzi Wczoraj znów mówili o nas w Wiadomościach W końcu znaleźli ciało tego gościa Kręcił się jakiś koło ciebie Mówiłaś narzeczony, żartujesz sobie ze mnie Wziąłem taki kamień, co nim podpierałem bramę Wybiłem mu z głowy zaczepiać moją damę Płakałaś pytałaś dlaczego Jak to dlaczego, miłość wymaga tego! Zapytasz zajebałeś, odpowiem zajebałem, Zajebałbym każdego, kto dotknie mojej małej! ref. Wolę iść siedzieć, niż jak kołek stać I patrzyć jak z jakimś gachem odchodzisz w dal Popatrz mi w oczy, podaj mi rękę Zapłacz, gdy wywiozą na Białołękę A jeśli powiesz wybacz, to od razu wybaczę Pozdrowienia do więzienia, tu koperta a tu znaczek Powiedz mi dlaczego złożyłaś te zeznania Już wcześniej mi groziło dożywocie zakochania Pozdrowienia do więzienia Ślij przez okres osadzenia Opowiem koledze z celi O tym jak nas los podzielił Pozdrowienia do więzienia Tylko Bóg może mnie oceniać Zgnije tu o suchym chlebie Bo przelałem krew za ciebie Pozdrowienia do więzienia Między nami się nie zmienia To ćwierć wieku w kryminale Lecz kto nie kochał nie żył wcale
3.
Życie jest jak judo W judo nie ma litości Cios ręką, cios nogą Steven Seagal łamie kości Ale zając się nie łamie Zawsze zdąży z unikiem Zając sobie poradzi W świecie gdzie każdy jest wilkiem Zawsze jest przy kasie I ubrany jak należy Mimo że się nie stara Cały świat u stop mu leży Wódki nie odmawia Otoczony kolegami Zając nie bywa świnią I nie zdarza mu się schamić Pędzi przed siebie Przecież wózek ma cacany Nie dogonią go problemy Zając jak lis jest szczwany Ref. Nu pagadi Zajec Nigdy cię nie złapie Jestem człowiek-wilk Ale taki z banjo w łapie Nu pagadi Zajec Niby jesteś szarakiem A masz wszystko co najlepsze Powiedz mi cudem jakim? Jest chodzącym ideałem Uwielbiają go kobiety Za nim pójda w ogień Nie za toba niestety Nie ma bata na zająca Wyżej ch... nie podskoczysz Przestaż się obwiniac I spójrz prawdzie w oczy Zając nie istnieje To tylko urojenie To wilk jest zającem I goni za swym cieniem To nie "Wilk i zajac" Życie to nie ruska bajka Każdy z nas jest wilkiem Codziennie trwa ta walka Ref. Nu pagadi Zajec Trudno sie pogodzić Z tym, że ktoś ma lepiej I wszystko mu wychodzi Nu pagadi zajec Od dzisiaj dam ci spokój Zamiast gonić króliczka Będę mierzyć wysoko
4.
Na przestwór chłodnego lotniska tanich linii Wstąpił Tadek i Zdziś, pośród wielu innych To nie żadne last minute, to za chlebem wycieczka Ciężkiej pracy się nie boją - znają ją od dziecka Etatu już nie ma, z pengą masakra Powiedział przy wódce Zdzisław do Tadka Za granicę nam trzeba, do fabryki łososia Pożyć jak ludzie, dogasił papierosa Tadek ściszył telewizor - "Nico" z Seagalem Od dawna marzył by wyjebać jak najdalej Decyzja zapadła jak klamka w Morawicy Tadeusz i Zdzisław nowi polscy robotnicy ref. Ryanair, Ryanair i Wizzair i Wizzair Wyruszamy dziś - my Tadek i Zdziś Ryanair i Wizzair by zarobić szereg zer Wyruszamy dziś - Tadek i Zdziś Boarding rozpoczęty, do gate'u ruszyć trzeba Już za parę minut zbliżą się do nieba Litra wódki na głowę i dwie sztangi Marlboro Kilogram zgorzknienia to wszystko co biorą Jebać małe miasteczka, jebać duże i średnie Jebać układ i kraj, w którym jest biednie Nikt ich nie żegna, nikt nie będzie tęsknił Zdzisław i Tadeusz prekariusze wyklęci ref. Ryanair, Ryanair i Wizzair i Wizzair Wyruszamy dziś - my Tadek i Zdziś Ryanair i Wizzair by zarobić szereg zer Wyruszamy dziś - Tadek i Zdziś To historia jakich wiele, nic nowego stara śpiewka Pieskie życie, ciężka tyra - chuj i marchewka Bez happy end'u, jak w filmie na Polsacie Taka sama rzeczywistość, którą tu macie Wrócił Tadek wrócił Zdziś - obaj załamani Prekariusze wyklęci z pustymi kiermanami Trawa zieleńsza jest w worku ze skunem Polak za granicą wytrzymać nie umie ref. Ryanair, Ryanair i Wizzair i Wizzair Wyruszamy dziś - my Tadek i Zdziś Ryanair i Wizzair by zarobić szereg zer Wyruszamy dziś - Tadek i Zdziś
5.
Kamil był pistolet i umiał przypierdolić A dzisiaj taki grzeczny i nikt się go nie boi Domino walił wódę jakby był koniec świata Teraz Domino to jest spełniany tata Rafi i Adi te ćpuny, te zjeby Już nawet aspiryny nie biorą bez potrzeby A Kuba co wyrok miał za pobicie Dzisiaj normalnie zarabia na życie ref. Moi wszyscy koledzy wyszli na ludzi Tylko ja jeszcze nie przestałem się łudzić Jestem stworzony by osiągnąć szczyty Tymczasem prowadzę życie łachmyty Martwią się rodzice i bozia nad tym płacze A ja po prostu nie chce żyć inaczej Kiedyś was zaskoczę panowie i panie Jeszcze usłyszycie o Hiobie Dylanie Kamil wykorkował, bo dostał zawału Tacy jak on nie potrafią żyć pomału Domino po rozwodzie roztył się jak szatan By mieć na alimenty na dwie zmiany zamiata Rafi i Adi nie szczepią swoich dzieci Jak szukacie znachora to mogą wam polecić Kuba ma się dobrze nadal ogarnięty Czasem przychodzi na moje koncerty ref. Moi wszyscy koledzy wyszli na ludzi Tylko ja jeszcze nie przestałem się łudzić Jestem stworzony by osiągnąć szczyty Tymczasem prowadzę życie łachmyty Martwią się rodzice i bozia nad tym płacze A ja po prostu nie chce żyć inaczej Kiedyś was zaskoczę panowie i panie Jeszcze usłyszycie o Hiobie Dylanie Nie przejmuj się Hiobełku Że talentu masz maleńku Graj, śpiewaj swe piosenki Ludziom dla udręki
6.
7.
Pamiętam 02:05

credits

released March 15, 2019

license

all rights reserved

tags

about

Hiob Dylan Poland

contact / help

Contact Hiob Dylan

Streaming and
Download help

Report this album or account

If you like Hiob Dylan, you may also like: